Wspaniała wiosenna atmosfera sprzyjała tarbantowemu przebudzeniu ekipy 2T. Na comiesięczny spot przyjechało 6 czy 7 trampków i sporo więcej właścicieli :) Zawitał też szczególny paparazzi - jeden z twórców portalu klasyczny.com, który relację z naszego spotkania umieścił tutaj. Największym wydarzeniem spotu był bez wątpienia powrót na drogi sławnego GO TRABI, którego Kamik dzielnie reaktywował!
W skrócie mówiąc spot był bardzo udany i mam nadzieję, że kolejne będą coraz lepsze!
Dzięki wszystkim za miło spędzony czas. :)
więcej fotków tutaj
i tutaj
Trabant Lesław
piątek, 18 marca 2011
poniedziałek, 28 lutego 2011
2011.02.25-27 Trabanti na sněhu 2011 - Trojanovice
Pora rozpocząć sezon 2011... i to nie byle jak! Po wycieczce do Pragi stawałam na głowie, żeby do Trojanovic pojechać swoim Leszkiem :D udało się! 1591 km, średnie spalanie ok. 9l gazu, praktycznie zero awarii i wspaniała zabawa :) tak w telegraficznym skrócie można opisać 1 zlot Leszkiem w Czechach :)
Fotorelacja tutaj:
Trabant Trójmiasto
Fotorelacja tutaj:
Trabant Trójmiasto
wtorek, 10 sierpnia 2010
2010.08.07-08 Kopalino x 2 autka!
Zlotospoty w Kopalinie mają tak długą historię, że chyba nawet sami organizatorzy nie pamiętają od czego się zaczęło :) W końcu i ja miałam okazję pobawić się w szerokim gronie trójmiejskich trabanciarzy... żeby nadrobić moje zaległości z kilku lat udało mi się pojechać nawet na 2 autka! Ha! to jest coś :) Leszka prowadził Dżej, a Pelagią nieco później dołączyłam ja :)
Hasło imprezy - nie oddamy krzyża! O!
czwartek, 15 lipca 2010
2010 Leszkowe zmiany vol. 1
Po przeszło roku jeżdżenia praktycznie bez żadnych wielkich inwestycji i napraw nadszedł czas poprawienia Leszka w kilku miejscach...
Poszukiwania wykonawcy nie były łatwe, zwłaszcza, że miałam kilka pomysłów na małe mody a innych kilka rzeczy wołało o pomstę do nieba... Leszek trafił do Gdańska dzięki poleceniu kolegi syreniarza, gdzie zajął się nim Andrzej - miły, chętny do pracy i bardzo oddany sprawie :)
Prace Andrzeja były następujące (spisane dosłownie z założonej przez niego książki bieżących napraw :D)
19.06.2010 - wymiana amortyzatora i wahacza przód prawy
20.06.2010 - wymiana amortyzatora i wahacza przód lewy (wstawione amortyzatory Monroe oraz dystanse, wahacze od WV Polo) - obniżenie przodu poprzez ucięcie sprężyn o 2 zwoje
21.06.2010 - reperaturka mocowania koła zapasowego
22.06.2010 - szlifowanie i malowanie podłogi bagażnika
25.06.2010 - reperaturki mocowania błotników w bagażniku
29.06.2010 - wstawienie reperaturki nadkola - tył lewy
30.06.2010 - wstawienie reperaturki nadkola - tył prawy
01.07.2010 - zagruntowanie podłogi i nadkoli
05.07.2010 - pokrycie bagażnika i nadkoli masą uderzenioodporną
06.07.2010 - wstawienie blachy w mocowanie wózka silnika
07.07.2010 - wstawienie reperaturek progów tył prawy i lewy
08.07.2010 - szlifowanie podwozia
09.07.2010 - poprawianie i konserwacja od spodu
10.07.2010 - uszczelnianie łączeń spawanych
11.07.2010 - konserwacja podłogi przygotowanie
12.07.2010 - konserwacja
13.07.2010 - szlifowanie i spawanie mocowań amortyzatora
14.07.2010 - zamontowanie zawieszenia tył (nowe amortyzatory, sprężyny, przewody hamulcowe, gumy zawieszenia)
Użyte środki:
Ogólny efekt prac pozytywny, nie udało się obniżyć tyłu, w związku z czym został paskudny pozytyw tyłu. Nie udało się wsadzić kółek na chromowanych felgach Mangels - okazało się, że ET felg nie pasuje i trzeba będzie popracować nad lekkim poszerzeniem nadkoli.
Dalsze plany:
Poszukiwania wykonawcy nie były łatwe, zwłaszcza, że miałam kilka pomysłów na małe mody a innych kilka rzeczy wołało o pomstę do nieba... Leszek trafił do Gdańska dzięki poleceniu kolegi syreniarza, gdzie zajął się nim Andrzej - miły, chętny do pracy i bardzo oddany sprawie :)
Prace Andrzeja były następujące (spisane dosłownie z założonej przez niego książki bieżących napraw :D)
19.06.2010 - wymiana amortyzatora i wahacza przód prawy
20.06.2010 - wymiana amortyzatora i wahacza przód lewy (wstawione amortyzatory Monroe oraz dystanse, wahacze od WV Polo) - obniżenie przodu poprzez ucięcie sprężyn o 2 zwoje
21.06.2010 - reperaturka mocowania koła zapasowego
22.06.2010 - szlifowanie i malowanie podłogi bagażnika
25.06.2010 - reperaturki mocowania błotników w bagażniku
29.06.2010 - wstawienie reperaturki nadkola - tył lewy
30.06.2010 - wstawienie reperaturki nadkola - tył prawy
01.07.2010 - zagruntowanie podłogi i nadkoli
05.07.2010 - pokrycie bagażnika i nadkoli masą uderzenioodporną
06.07.2010 - wstawienie blachy w mocowanie wózka silnika
07.07.2010 - wstawienie reperaturek progów tył prawy i lewy
08.07.2010 - szlifowanie podwozia
09.07.2010 - poprawianie i konserwacja od spodu
10.07.2010 - uszczelnianie łączeń spawanych
11.07.2010 - konserwacja podłogi przygotowanie
12.07.2010 - konserwacja
13.07.2010 - szlifowanie i spawanie mocowań amortyzatora
14.07.2010 - zamontowanie zawieszenia tył (nowe amortyzatory, sprężyny, przewody hamulcowe, gumy zawieszenia)
Użyte środki:
- guma uszczelniająca Sed 12 oraz Handy 999
- cynk spray
- podkład zwykły akrylowy
- podkład reaktywny syntetyczny
- baranek
- masa konserwująca Noxudol 900
- Brunox
- farba strukturalna
Ogólny efekt prac pozytywny, nie udało się obniżyć tyłu, w związku z czym został paskudny pozytyw tyłu. Nie udało się wsadzić kółek na chromowanych felgach Mangels - okazało się, że ET felg nie pasuje i trzeba będzie popracować nad lekkim poszerzeniem nadkoli.
Dalsze plany:
- wstawienie silnika 1,3 od Wartburga (już zakupiony)
- obniżenie tyłu
- wstawienie chromowanych kółek
- blacharka z przodu - podszybie i przednie nadkola
- zmiany stylistyczne - jakieś pierdoły typu chromowane obręcze lamp, może malowanie (kiedyś...), wstawienie współczesnych foteli kierowcy i pasażera
- jeżdżenie, jeżdżenie i jeszcze raz jeżdżenie na zloty :)
wtorek, 18 maja 2010
2010.05.14 Anklam
I zagraniczny zlot Lesława odbywać się powinien z akompaniamentem piosenki Czerwonych Gitar "Ciągle pada"... pogoda nie rozpieszczała przez cały nasz wyjazd, ale atmosfera nadrabiała wszystko! Wspaniali ludzie, świetna zabawa i rekord ilości ludzi w Qeku! Z ciekawostek warto odnotować fakt, że Leszek chyba nigdy jeszcze nie spalił tak mało gazu - ok. 4,5-5l/100km :) Jednak podróż z cfajem ma swoje zalety :D
Adasiowe Fotki!
Adasiowe Fotki!
niedziela, 14 lutego 2010
2010.02.14 Trabantowe Walentynki
Cóż tu dużo mówić... od jakiegoś czasu Leszek jest najważniejszym facetem w moim życiu, spędza ze mną masę czasu, znosi moje fochy i złe humory, pozwala budzić się w nocy i gnać na złamanie karku... no i ma pełne prawo macania mnie po tyłku, kiedy siadam na jego fotelach :D trzeba się więc było wykazać i udowodnić mu, jak wiele dla mnie znaczy :D ciekawe, czy miał mi za złe?
Tak czy inaczej - kocham Cię Lesiu! i dziękuję, że jesteś :*
WalęTynki wg 2T
Tak czy inaczej - kocham Cię Lesiu! i dziękuję, że jesteś :*
WalęTynki wg 2T
niedziela, 4 października 2009
2009.10.03 X Jesienny Rajd AKM - Szlakiem doliny Słupi
Ha! Nie dość, że debiut na rajdach AKM to jeszcze w wielkim stylu! Leszek ze swoją dzielną żeńską ekipą zdobył 2 miejsce w klasyfikacji youngtimerów w X Jesiennym Rajdzie AKM :) generalnie rajd udany, zabawa wyśmienita - przede wszystkim dzięki towarzystwu Helmutów z Ogórka ;) - no i do tego jeden z lepszych wyników na fotoradarze... (hm, to chyba nie powód do radości akurat :P).
więcej fot
więcej fot
Subskrybuj:
Posty (Atom)